wtorek, 15 września 2009

Praca nocna


Mieszkam w New York.Zajmuje się sprzątaniem ulic nocą . Po zapisaniu się do tej pracy nie widzę,że świat jest dobry. Straciłem także wiarę w ludzi . Widziałem już chyba wszystko: pijane nastolatki, rozboje, bójki, gwałty, lesbijki, gejów, pijane dzieci, żebraków a nawet morderstwo. I wiecie co zrobiłem?? Nic!!! Tego świata nie warto ratować.Także dalej przechodzę sobie zwyczajnie jak gdyby nigdy nic koło tego całego ...i sprzątam ulicę.